2010-12-28

słodkie lenistwo

Po świąteczne słodkie lenistwo trwa:)...mimo, iż święta były króciutkie to i tak zdążyłam się rozleniwić;) atmosfera świąt u mnie wciąż odczuwalna: za oknem leży śnieg, w domu unosi się zapach mandarynek, pierniczków i choinki. Jestem w takim stanie ducha, że mogłabym tak dłużej trwać;)



W tym roku zdekupażowałam pudełka na pierniczki...



Udało mi się też zrobić pare ozdób świątecznych: szyszkowy wianek oraz szyszkowe dzwonki na drzwi:) Przy szyszkowym wianku miała sporo pracy i nerwów. Miał on początkowo wisieć na drzwiach ale nie przetrwał 5 minut...porozklejał się i spadł - zły klej kupiłam czasu na nowy nie miałam więc powstał wianek na stół;) w ogóle nazbierałam w tym roku ok 500 szyszek bo miałam zrobić więcej takich wianków no ale po pierwsze przedświąteczna gorączka pochłonęła mój cały wolny czas a po drugie klej nie taki:) Może w przyszłym roku będzie z nich pożytek;)


Miłego dnia,
Szczeposzka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz